Data dodania: 27.07.2016 r.

Lato to sezon wakacyjny, pełen radości i korzystania z ciepłej pogody, ale to również sezon na cierpienie.

Zwierzęta. Bezdomne, porzucane, głodne, ginące pod kołami. Chwilę temu przyszły na świat i zanim wejdą w dorosłe życie, już się z nim żegnają, często nie wiedząc nawet, co to pełny brzuch. Bo co roku tysiące zwierząt rodzi się tylko po to, by umrzeć.

Kolejne wakacje, a pod blokiem w pełnych kontenerach na śmietniku, 5 małych kotów. Głodne, zarobaczone, ze świerzbem, stadem pcheł i armią kleszczy. I widmem  śmieciarki, w którą lada chwila pojadą w ostatnią drogę.

Jesteśmy obłożeni kotami - są u nas wszędzie i u każdego, ale nie da się odwrócić wzroku i obojętnie odejść.

Kociaki są z dwóch miotów. Trzy z nich mają ok 6 tygodni, a dwa są niewiele starsze. Potrzebują dobrej jakości karmy, profilaktyki i leczenia.

Potrzebują wsparcia finansowego (szacujemy koszty na około 700 zł) i potrzebują miłości.

***

Aktualizacja 31.08.2016

Maluchy czują się coraz lepiej i rosną jak na drożdżach. Częste wizyty w klinice i codzienna opieka przyniosły efekty.

Pięć, wyjątkowej urody, towarzyskich, 3 miesięcznych kotów czeka na domy. Maluchy są zdrowe i oczywiście korzystają z kuwety.

Jeden z nich - rudy Kacper, już znalazł dom adopcyjny! Czy jego towarzysze też znajdą rodziny?

***

Aktualizacja 02.09.2016

Maluchy rosną jak na drożdżach i kolejny, Grześ, znalazł dom adopcyjny! Urocze i uwielbiające zabawy kotki nadal szukają kochających domów.