Pianka
Data dodania: 08.09.2020 r.


14.10.2020
Pianka przesyła pozdrowienia! I przy okazji przekazujemy wieści o tym co u niej słychać.
05.10.2020
Pianka adoptowana! Nowi opiekunowie z pewnością zadbają o to aby miała ona bardzo dobre życie. Postanowili kontynuuować prace z behawiorystą, co ma pomóc Piance oswoić się z nową sytuacją. Życzymy Piance samych pięknych chwil w nowym domu!
Aktualizacja
Pianka już pomału dochodzi do siebie. Aktualnie jest po sterylizacji i zabiegu w którym usunięto jej guza. Cały czas pracuje z behawiorystą i dzięki temu zaczyna już powoli ufać człowiekowi. Pianka czeka na nową rodzinę, jednak póki co przebywa w naszym domu tymczasowym. Podaruj maleńkiej Piance dom. Wypełnij formularz adopcji stacjonarnej lub napisz do nas na psy@centaurus.org.pl
08.09.2020
Pianka. Tak ją nazwaliśmy. Tak naprawdę tylko dlatego, że na zdjęciach kojarzyła nam się ze słynnymi piankami marshmallow. Popryskana różowym sprayem spoglądała na Internautów umęczona i zrezygnowana. Mężczyzna, który na szybko kupił Piankę dla swoich dzieci, był roztrzęsiony tym, jak pies się zachowuje. Pianka nie tylko bała się każdego ruchu ręki, miała problem z chodzeniem, skomlała z bólu całe dnie, ale nade wszystko bała się właśnie dzieci.
Niestety, mimo wielu nakazów, zakazów i obostrzeń — handel zwierzętami na czarno kwitnie. Nikt też specjalnie się z tym nie kryje. Pies jest do oddania za darmo, ale gdy się już dzwoni, okazuje się, że trzeba zapłacić. Stało się to jednak tak oczywiste, że nikogo nie oburza. Nikt bowiem nie zastanawia się, co się dzieje za kurtyną takich hodowli. Pianka za kurtyną przeżywała prawdziwe piekło.
Gdy wyciągasz dłoń w kierunku małej, białej Pianki — ona cała się trzęsie. Bywa, że popuści mocz z przerażenia. Po chwili tak nisko przylega do ziemi, jakby chciała się z nią zrównać i stać się niewidoczna. Kiedy bierzesz Piankę na ręce, jej gałki oczne ruszają się tak szybko, że nie nadążasz za nimi, ona najpierw się trzęsie, potem cała sztywnieje i trwa w dziwnym wygięciu.
Pianka była w nowym domu zaledwie dwa dni. Zaraz potem trafiła do nas. Najpewniej była bita lub kopana przez dzieci — mężczyzna, który oddał nam psa, twierdzi, że była tam maskotką nie inną, niż reszta zabawek. Ma złamane żebra. Nie szkodziło to jednak dzieciom pomalować psa różowym sprayem — przy pełnej akceptacji rodziców. Bowiem dokładnie takiego różowego psa wystawili na portalu aukcyjnym. Ale na tym nie koniec. Wstępna diagnoza Pianki, poza złamanymi żebrami, to zapalenie spojówek, zapalenie skóry, guz, ropomacicze. Weterynarz stwierdził również zapchlenie, zarobaczenie, ale również niedożywienie i odwodnienie.
Pianka to długa, długa lista dolegliwości. Pianka to ogromny dramat, który odbywa się dzięki lukom prawnym i zgodzie społeczności. Bo niestety, mimo postępu cywilizacji, za kurtynami wiele różowych Pianek przeżywa swój dramat.
Dziś prosimy Cię o pomoc dla jednej z nich. Pianka poza Tobą nie ma nikogo. I nie ma szans. Gdy wyszła zza swojej kurtyny, jej dramat wcale się nie skończył. Bo tutaj nic na nią nie czekało.
Musimy sfinansować Piance diagnostykę, leczenie i behawiorystę, a kolejno poszukać dla niej wspaniałego domu adopcyjnego. Jeśli chcesz i możesz wesprzeć małą Piankę w jej walce o zdrowie, wesprzyj ją.
Zdjęcia

pod numer 7412 i pobierając tapetę (koszt 4,92 z VAT)
Przekaż darowiznę
