Aktualnie ratujemy
Straszek

Data dodania: 17.07.2019 r.

Straszek

lipiec 2020

Przekazujemy podziękowania za Waszą pomoc w sfinansowaniu koniecznej reoperacji Straszka! Pandemia przesunęła dość znacznie termin zabiegu, ale końcu się udało.

Kocurek jest w trakcie rekonwalescencji, ale wszystko wskazuje na to, że jakość jego życia w końcu znacznie się poprawi.

Dziękujemy!

 

27.03.2020

Już kilka miesięcy temu prosiliśmy Was o pomoc dla Straszka w imieniu Pani Renaty.

"Witam Was, miłośnicy kotków
i naszych wszystkich czworonożnych przyjaciół. Nazywam się Renata Poprawska i od lat zajmuję się ratowaniem bezdomnych kociaków z terenu miasta Szprotawy i jej okolic. Karmię, leczę, szukam nowych domków.
Niektóre z uratowanych kotów zostały u mnie na stałe - taka właśnie jest historia Straszka.
Straszek błąkał się w Wiechlicach, w okolicach tamtejszych śmietników, w okresie zimowym. Gdy trafił do mnie był chory, w okolicy na dodatek panowała wówczas panleukopenia. Kocurek otrzymał surowicę od ozdrowieńca i leki na infekcję.
Kocurek obecnie ciężko oddycha, charczy. Męczy się podczas większej aktywności ruchowej. Podczas długiego, uciążliwego kichania, które mu towarzyszy, pojawia się ropno-krwisty wysięk z nosa. Kocurkowi towarzyszy również ciemnobrązowy wysięk z lewego oka."


Dzięki wsparciu ludzi dobrej woli, Straszek był poddany pełnej diagnostyce (badanie górnych dróg oddechowych tomografem), okazało się, że zdeformowane przegrody nosowe zewnętrzne. Aby mógł normalnie oddychać i funkcjonować potrzebna była operacja zrostów i deformacji przegród nosowych zewnętrznych. Również na ten cel udało się zebrać fundusze.

Jednak rekonwalescencja nie przebiegała pomyślnie. Kot ciągle krwawi z nosa i ma trudności z oddychaniem.

Prosimy, pomóżcie w opłaceniu reoperacji. Straszek nadal nas potrzebuje.


Pani Renata pisze:

"Kochani operacja Straszka miała być końcem jego dyskomfortu życia, ciężkiego oddychania i charczenia. Tymczasem po operacji Straszek przez dwa miesiące kichał śluzową wydzielina z domieszką krwi, pomimo podawania antybiotyku i kilku serii kropli przeciwzapalnych do nosa. Na ostatnie zareagował bardzo źle. Jeszcze bardziej wzmogły kichanie i wydzielanie krwawej wydzieliny. Skontaktowałam się z dr wet, który go operował. Po tak długim okresie nie gojenia się nozdrzy Straszka zalecił wizytę kontrolną. 6 Lutego trafiłam ze Straszkiem ponownie do kliniki we Wrocławiu. Ponowne znieczulenie i badanie endoskopowe, które wykazało u Straszka w obu jamach nosowych cystowate rozrosty prawdopodobnie, następstwo zmian pooperacyjnych. Po otrzymaniu wyników badania bakteriologicznego Straszka czeka ponownie reoperacja, której koszty są duże i przekraczają moje możliwości finansowe .Oprocz Strasia mam pod opieką 20 kocich biedaków. Prosze więc o pomoc w opłaceniu kosztów reoperacji Straszka
Proszę, pomóżcie mi wyleczyć Straszka."

W wyniku reoperacji, w opinii dr weterynarii, organizm Straszka nie będzie w stanie nadbudować zrostów.  To ostatnia deska ratunku.

Prosimy, pomóżcie Straszkowi.

Dokonaj darowizny z imieniem "Straszek" na
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

 

Możesz pomóc wysyłając SMS o treści STRASZEK
pod numer 7412 i pobierając tapetę (koszt 4,92 z VAT)

 



30.01.2020

Przekazujemy podsumowanie ostatnich wydarzeń u Straszka.

Operacja odbyła się bez komplikacji, ale rekonwalescencja nie jest jeszcze zakończona.

Przeczytaj całość TUTAJ.

 

12.11.2019

Termin operacji został wyznaczony na 21 listopada - zostańcie ze Straszkiem!

Więcej pod linkiem: https://www.psiaplaneta.pl/straszek_przed_operacja/

 

23.09.2019


Aby Straszek mógł normalnie oddychać i funkcjonować potrzebna jest operacja zrostów i deformacji przegród nosowych zewnętrznych.

Szczegóły: https://www.psiaplaneta.pl/straszek_musi_miec_operacje/

 

17.07.2019

Kochani, prosimy, przeczytajcie historię Straszka i jego opiekunki. Prosimy, pomóżcie go leczyć. W Was jedyna nadzieja.

"Witam Was, miłośnicy kotków
i naszych wszystkich czworonożnych przyjaciół. Nazywam się Renata Poprawska i od lat zajmuję się ratowaniem bezdomnych kociaków z terenu miasta Szprotawy i jej okolic. Karmię, leczę, szukam nowych domków.
Niektóre z uratowanych kotów zostały u mnie na stałe - taka właśnie jest historia Straszka.
Straszek błąkał się w Wiechlicach, w okolicach tamtejszych śmietników, w okresie zimowym. Gdy trafił do mnie był chory, w okolicy na dodatek panowała wówczas panleukopenia. Kocurek otrzymał surowicę od ozdrowieńca i leki na infekcję. Infekcja była tak silna, że kilkukrotnie zmieniany był antybiotyk, gdy poprzedni nie dawał oczekiwanych rezultatów. Stan kocurka był przewlekły, a leczenie bardzo długie. Po leczeniu kotkowi zostało charczenie i kichanie. Kocurek miał mieć dom, kochającą rodzinę, lecz z powodu głośnego charczenia, wysięku z oka i nosa nikt go nie chciał zaadaptować, mimo jego przecudownego charakteru. Został więc u mnie.
Kocurek obecnie ciężko oddycha, charczy. Męczy się podczas większej aktywności ruchowej. Podczas długiego, uciążliwego kichania, które mu towarzyszy, pojawia się ropno-krwisty wysięk z nosa. Kocurkowi towarzyszy również ciemnobrązowy wysięk z lewego oka.
Straszek od ponad roku z przerwami jest leczony farmakologicznie. Antybiotyki, które otrzymywał, i inne leki to: Linkospektin, Szotapen, Unidox, Melfroxin, ponadto Loxicom, Dodatkowo Zilexis w trzech dawkach
W maju 2019 roku stan zdrowia Straszka na tyle się pogorszył, że ponownie trafiłam z nim do weterynarza. Znów przez dwa tygodnie otrzymał unidox, ponadto piroxicam przez 5 dni, krople do oczu i do kontroli. Po kontroli ponownie 2 tygodnie unidox, piroxicam przez trzy dni oraz krople do oczu yelox, tobrex no i ponownie szczepionka zilexis. Trzy dawki. Weterynarz w zaleceniach napisał jednak, że bez tomografu i badania endoskopowego dalsze leczenie nie jest możliwe.
Farmakologicznie to wszystko, co można zrobić dla Straszka. Tylko diagnostyka pogłębiona o badanie tomograficzne oraz endoskopowe pozwoli ustalić, co jest przyczyną charczenia, problemów z nosem i oddychaniem.
Koszty zalecanych badań to: tomograf: 500-1000zł i endoskop, w zależności od badanego odcinka: 500-750zł. Ponadto aktualne badanie krwi (morfologia z biochemią) i narkoza. Niestety nie stać mnie na pokrycie takich kosztów.
Bez pomocy dobrych ludzi nie jestem w stanie opłacić kosztów leczenia Straszka, gdyż oprócz niego mam pod opieką 10 kotów domowych i 10 wolnobytujących.

Proszę, pomóżcie mi zdiagnozować Straszka, abym miała szansę wyleczyć go i poprawić komfort jego życia.
Renata"

Jeśli ktoś z Was chciałby pomóc bezpośrednio Pani Renacie – prosimy o kontakt psy@centaurus.org.pl

Zdjęcia

Możesz pomóc wysyłając SMS o treści CENTAURUS
pod numer 7412 i pobierając tapetę (koszt 4,92 z VAT)

Przekaż darowiznę

PaPal Visa
Dokonaj darowizny z imieniem "Straszek" na
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Chcesz pilnie wiedzieć, czy się udało ?
Podaj w tytule przelewu nr tel - zadzwonimy!
Kampania Kochaj Mądrze - regulamin
Tapety - regulamin
Zgłoszenie o wsparcie Wesprzyj polskie konie Mini Farma Klub Centaurusa Księga gości Adopcja realna Adopcja wirtualna Metamorfozy Galeria zdjęć Kwestarnia Paka dla zwierzaka Folwark zwierzęcy
Kontakt
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska nr 6-8
52-314 Wroclaw

psy@centaurus.org.pl
tel. 518 569 487 lub 518 569 488

PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Jeśli chcesz zostać szybko poinformowany o wyniku akcji - podaj w tytule wpłaty dodatkowo swój nr telefonu. Zadzwonimy lub otrzymasz sms!
Zobacz zasady ochrony danych osobowych Zamknij powiadomienie