Data dodania: 22.05.2017 r.

Oto Karat.

Jeszcze kilka dni temu uwiązany krótkim łańcuchem do lichej budy. Krótka wymiana zdań i właściciele bez problemu podpisali zrzeczenie. Nie był im Karat potrzebny. Zwłaszcza, że co rusz ktoś pytał, czemu pies brudny, skołtuniony, zaniedbany i śmierdzący. I czemu łańcuch ma taki krótki. A z tego mogły wyniknąć kłopoty...

Karat to nieduży pies, ot zwykły burek, do którego los się nie uśmiechnął. Jak do tysięcy innych psów, pilnujących swojej budy, bo ciężko aby pilnowały obejścia, nie mogąc po nim swobodnie chodzić. Nie dla nich wygodna kanapa i czuły dotyk ręki. To świat dla nich niedostępny.

Zabraliśmy Karata. Psa, który całe swoje życie spędził uwiązany do swojej budy. Dziś psiak przebywa pod dobrą opieką, w prywatnym mieszkaniu, i na krok nie odstępuje swoich opiekunów. Jakby się bał, że świat, w którym się teraz znalazł, jest tylko na chwilę, i że będzie musiał wrócić do swojej lichej budy.

Prosimy o grosik dla Karata. Potrzebne są środki na diagnostykę, odrobaczenie, odpchlenie oraz komplet szczepień ochronnych.

Zobacz jak przyjemnie jest pomagać.

Wcale nie musisz być milionerem!

Akcja 2 zł dla Karata. Niewiele, a jednak ilość ma moc. Jeśli prawie każdy kto pozna tu Karata wpłaci 2 zł - Karat otrzyma opiekę, której nigdy wcześniej nie zaznał. 2 zł ma moc, jeśli pomnożymy monetę przez setki osób, które historia Karata poruszy.

2 zł to butelka wody, baton lub bilet tramwajowy - a dla tego psa to życie.

Podziel się, jeśli możesz. A gdzieś, kiedyś Karat lub ktoś inny odwdzięczy Ci się tym samym.

Dobro wraca :)

Ty nawet tego nie odczujesz - On odczuje to na milion sposobów.

Aktualizacja 03.06.2017

Karat kilka dni temu trafił do fryzjera, szczęki nam opadły z wrażenia!

Jest po diagnostyce, odpchleniu, odrobaczaniu, czeka go jeszcze kastracja. A dobrych wieści nigdy dość! Karat ma stały dom adopcyjny.

Dziękujemy za Waszą pomoc dla Karata. Bez Was nie moglibyśmy mu pomóc!

Aktualizacja 2018

"Witam,

Minęło już ponad pół roku od adopcji Karata podczas Dni Otwartych Fundacji.
Wiele przez ten czas się wydarzyło.
Karat został przebadany, zaszczepiony i odrobaczony. Przeszedł też metamorfozę w psim SPA, które odwiedza regularnie. Udało mu się też ukończyć na piątkę kurs psiego posłuszeństwa. 
Piesek w końcu zrozumiał, że tu jest jego dom. Jest wspaniałym członkiem naszej rodziny. 
Chcielibyśmy podziękować Fundacji. Dzięki Państwa interwencji kolejny pies z łańcucha ma nowe, lepsze życie, a my mamy wspaniałego towarzysza.
Dziękujemy wszystkim darczyńcom Fundacji Centaurus. Bez Was Karat pewnie do dziś tkwiłby na łańcuchu przy lichej budzie. To dzięki Wam on i inne zwierzaki dostają szansę.
Uśmiech Karata wyraża więcej niż tysiąc słów."

Aktualizacja maj 2018

Minął niedawno rok odkąd Karat trafił do nowego domu.

Gratulujemy i oby takich wspólnych lat było jak najwięcej!

Aktualizacja czerwiec 2019

"20 maja minęły 2 lata od adopcji Karata.
Mamy energicznego i radosnego członka rodziny, który okazał się wspaniałym towarzyszem podróży.
Przesyłamy kilka zdjęć.
Pozdrawiamy cieplutko,

Ola i Patryk"

08.12.2020

Karat nie próżnuje i wciąż żyje pełnią życia! Własnie otrzymaliśmy kolejny zestaw zdjęć tego przystojniaka, który to dzięki Wam - darczyńcom, dwa lata temu wrócił do zdrowia i znalazł ciepły i kochający dom. Zobaczcie jak obrósł w piórka!