Bill pozdrawia z adopcji
Czy ktoś jeszcze pamięta małego Billa?
Mała kulka pokryta brudną sierścią zerkała na nas błagalnie. Mokrym noskiem Bill badał każdą rękę, która go głaskała. Po chwili zasnął. Nie miał siły, miał dość wrażeń. Wymarznięty, odwodniony, niedożywiony, z przepukliną do operacji.
Trafił do nas pod koniec grudnia 2014 roku. Znaleziony w kartonie, kolejna żywa istota potraktowana jak niechciany przedmiot...
Maluszek po operacji i rekonwalescencji pojechał do adopcji w Warszawie. Jak doroślał zobaczycie w jego karcie w albumie: Bill
Bill, zwany w adopcji Jack'iem, pozdrawia!
"Jackuś ma się znakomicie. Szczęśliwy i zdrowy. Czasami słodziak. Czasami łobuziak. Mieszka z psim rodzeństwem w nowym miejscu. Blisko super parków.
Serdeczności,
Ania"